14 stycznia 2009

Poźny wieczór...

No to mamy poźny Wtorkowy wieczor..:) Dzien jak codzien na 14:25 do sql:)..raczej nic ciekawego sie ni dzialo:P procz tego,ze Ci ludzie z tej mojej klasy to maja downa:D a szczegolnie na religi:D...xD no,ale wesolo jest:D. W Poniedzialek heh genialna Ja..poszlam sobie na 8 do sql:d bylam w drodze do szkoly i dzwoni mi tel patrze Sylwia,ale co ona chciala o 8 rano przeciez juz lekcja sie zaczela:D odbieram i mi mowi gdzie ejstem ja no w drodze do sql,a ona mamy na 10:35 bo sa próbne matury lekko sie wkurw..;/ i pytam jej co mam teraz zrobic ona powiedziala ze jest u babci i ze wyjdzie po mnie pod empire..no ok..Wyszla i poszlaysmy do jej babci:) po dwa piwa wypilysmy reddsy i do sql. To byl męczący dzien..zaliczenia poprawianie ocen i wql.:). PO południu spotkalam sie z J....pojechalismy do nemo do saun..Lubię tam jeździć:)) fajnie i romantycznie tam jest:) bylismy dwie godzinki i do domku..wiadomo,ze znowu zblizylismy sie tam do siebie:)...No,a wieczorem gdzies po 1 weszlam sobie na e-mail..i czytalam stale e-maile i slucham takich ladnych piosenek..i trafilam na zdjecia Jurka ktore wyslal podczas pobytu w Egicpie..zrobilo mi sie jakos tak milo...jak jedno zdjecie znalazlam na e-mailu,ze lzy mi polecialy. Wiecie Muszę wam powiedziec ..ze to jedyny chlopak ktorego tak mocno pokochalam i oddalam mu sie cala.! gdybym mogla dalabym mu wiecej i wiecej! moze kiedys będzie mnie stac na to!...Chcialabym go tak bardzo uszcześliwic . Za niego moglabym oddac cale swoje zycie.. naprawde ten czlowiek to cale zycie i cale moje szczescie jakie moglo mnie spotkac w moim zyciu!.:).

Pozdrawiam gorąco i uciekam juz ide jeszcze poczytac rachunkowosc i spac:). Buzi:*

Brak komentarzy: