10 listopada 2008

Własnie popelniamy błedy ,ale czasem nie zdajemy sobie sprawy jaki one zadaja nam cios w sercu..;(
Ale czy jest szansa ze wszystko sie ulozy?
ze znowu będzie tak jak kilka dni wstecz?
Widze jego usmiechnięta twarz gdy siedzielismy na wprost siebie w City Rock w Katowicach..
Te jego pelne szczescia oczka..;(
wszystko Pamietam ,ale wszystko zniszczylam
Tak bardzo chcialabym mu powiedziec wykrzyczec ze zaluje ze juz tego bledu nie popelnie..
ale czy będzie na to czas?
czy on będzie chcial ze mna rozmawiac..;(
nie wiem..
odpowiada tylko cisza..;(

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Rybko będzie wszystko okej;* ulozy sie zobaczysz..Wiem,ze Ci cięzko ciesze sie,ze do mnie zajrzalas ze sie wyplakalas musisz byc silna!!
Nie mozesz tak cierpiec..
Daj mu czasu!
Rodzice dobrze Ci mowia
To wszystko bylo za czesto..
Codzinne rozmowy
spotykania czeste..
i dlatego do tego doszlo. Chce widziec Cie usmiechnieta!