Pare godzin później
.napisał mi smsa..,ze jest pod blokiem i pije piwo..
wyszlam na balkon..
mialam taka ochote wykrzyczec ze Przepraszam i ze Kocham!
Ale wyszlabym na idiotke..
tym bardziej,ze male dziecko jest za sciana..:(
Ale na to przyjdzie pora..
Jemu zalezy tylko na sylwestrze..;(
A czy na mnie?;(
Watpie..
Cala drzalam na balkonie z zimna wstydu strachu..lzy mi polecialy...
Gdyby nie to ze 9 pietro wyskoczylabym i poszla do niego..
..Ech
;(
11 listopada 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz