29 września 2008

Poniedziałkowooo...

Witam...:)

Dzisiaj poniedzialek hmmm dzien szczerze mówiąc zleciał mi bardzo szybko...od 7:00 na nóziach w szkole 8h od 8 do 15:10..Takze poniedzialek zlecial. Dzisiaj w sumie nic ciekawego sie nie wydarzylo procz tego ,ze dostalam odrazu na pierwszej lkecji 5 z pracy na lekcji z przedsiebiorczosci:)). Szcześliwie sie dzien zaczal,a czy skonczy sie w miare milo to sie okaże..dopiero 22 sie zbliza wiec czasu troszke jest:). Pewno zastanawiacie sie jak po weekendzie w sumie to nic ciekawego..nie mialam sil na imprezowanie..przez ten moj wirusik ktory juz w zasadzie minal mi wczoraj,ale katarek maly pozostal..:(...Niestety moj wirusik przeszedl na Jurka:( ech...tak mi przykro z tego powodu..,ze znowu sie z nim szybko nie zobacze:(..Kotku wracaj mi szybciej do zdrowka bo Kicia tęskni!!!:**. Szczerze chcialabym go poglaskac przytulic i dac mu kissa takiego slodkiego jak zawsze odrazu mysle ,ze poczulby sie lepiej..:)) Wkoncu to w jakis sposob pomaga hi hi..

Jutro wtorek...na 12:35 do 16:00 w szkole ,ale w sumie tak sobie mysle,ze mam ostatnia religie to z niej uciekne:D po co mam siedziec i czas tracic..:D na nudnej relidze prawda?:P
Juz dosc dlugo w szkole siedze ,zeby jeszcze na religie isc...które sa jutro az dwie xD...
Zwariowali z tym planem..:D

Hmm to chyba tyle co chcialam tu dziś napisac..
Pozdrawiam i milego wieczoru zycze..
A Ty mi Łobuzie zdrowiej!!:**


Brak komentarzy: